Celiakia a nietolerancja glutenu. Genetyka czy środowisko?

Gluten i jego śladowe ilości znajduje się w większości produktów spożywczych. Ta grupa białek nadaje ciastu ciągliwą konsystencję i sprawia, że wypiek jest puszysty i zwiększa objętość, a ciast jest sprężyste. Obecnie jednak zapanowała moda na dietę bezglutenową. W większych miastach nietrudno znaleźć restauracje i kawiarnie bezglutenowe czy sklepy i piekarnie sprzedające bezglutenowe wypieki. Nie zawsze jednak eliminacja glutenu to trend. Czasem jest to konieczność, bo stwarza realne zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Celiakia. Z czym muszą mierzyć się osoby, u której zdiagnozowano tę chorobę? Czym różni się od nietolerancji glutenu? Na pytania odpowie mgr Zuzanna Skonieczna z 2 w 1 Dietetyka. 

Celiakia to genetyka. Nietolerancja glutenu to środowisko

Karolina Bielawska, Wirtualny Klub Medyczny Ann: Wiele osób sądzi, że celiakia i nietolerancja glutenu niczym się nie różnią. W końcu w obu przypadkach musimy stosować dietę bezglutenową. Czy to prawda?

Zuzanna Skonieczna: Celiakia jest chorobą autoimmunologiczną i ona zawsze wiąże się z zapaleniem jelita. Musimy zmagać się z nią przez całe życie. Osoby cierpiące na celiakię muszą bezwzględnie przestrzegać diety bezglutenowej. Związana jest z zaburzeniem wchłaniania i trawienia jelitowego. W wyniku jej przebiegu dochodzi do stanu zapalnego jelit i zaniku kosmków jelitowych. Natomiast nietolerancja glutenu czy nietolerancja białek pszennych, jęczmiennych czy żytnich (gluten to mieszanina białek występujących w zbożach) może być przejściowa i nie przebiega z zapaleniem wyściółki jelita. W tym przypadku dieta nie musi być przestrzegana do końca życia. Nietolerancję bardzo często można zwalczyć. 

Warto wspomnieć, że istnieje kilka jednostek chorobowych. Są to: celiakia, nietolerancja i alergia. Trzeba dokładnie określić, z czym zmaga się pacjent, aby dobrać odpowiednie leczenie. 

Celiakia to choroba wrodzona. Chociaż może się ujawnić w każdym wieku, najczęściej ujawnia się w dzieciństwie i u osób pomiędzy 30. a 50. rokiem życia. A nietolerancja glutenu? Czy można ją nabyć?

Tak, jak najbardziej. Niekoniecznie jest tak, że dana osoba ma nietolerancję na wszystkie białka glutenowe. Może okazać się, że ma nietolerancję tylko na jedno lub dwa białka. Bardzo często przy zakażeniach bakteryjnych, np. rotawirusach, zakażeniach pasożytniczych, po przebytej antybiotykoterapii śluzówka jelit nie wraca do stanu wyjściowego i można się nabawić takiej nietolerancji. 

Celiakia i nietolerancja glutenu. Kluczem jest diagnostyka

Czy diagnoza celiakii i nietolerancji glutenu wygląda podobnie? Jakie badania są najbardziej miarodajne?

Dzisiaj diagnostyka celiakii jest bardzo prosta. Coraz częściej się celiakię podejrzewa u coraz szerszej grupy ludzi. Ja konkretnie zajmuję się niepłodnością i u mnie w gabinecie celiakia pojawia się bardzo często mimo że w populacji nie występuje tak często. 

Przy celiakii wykonuje się testy. Są to testy genetyczne np. na alele HLA-DQ8 i HLA-DQ2. Szacują one prawdopodobieństwo zapadalności na celiakię. Jednak jedyną metodą, która potwierdza celiakię jest wykonanie biopsji jelita cienkiego. Warto wykonać również badania serologiczne. Najpierw wykonujemy badania z krwi, dopiero potem przechodzimy do bardziej inwazyjnych badań, jakim jest biopsja. 

Około 95% osób z celiakią ma gen HLA-DQ2, a większość pozostałych 5% ma gen HLA-DQ8. Testy genetyczne mogą określić, czy pacjent ma jeden lub oba z tych genów. Należy pamiętać, że posiadanie genu oznacza ryzyko rozwoju celiakii, ale nie oznacza, że na pewno pacjent zachoruje na tę chorobę.

Jeśli chodzi o nietolerancję glutenu i podejrzewamy alergię, wykonujemy testy w grupie IgE. W przypadku nietolerancji żyta, pszenicy lub jęczmienia powinniśmy po prostu wykluczyć te produkty z diety. Trzeba to odróżnić od celiakii, nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten i alergii. Jest to trudne do uchwycenia, bo większość z nas ma problem z mikrobiotą jelitową.

Eliminacja glutenu najczęściej rozwiązuje problem

Otrzymujemy informację: cierpimy na celiakię lub nietolerancję glutenu. Czy dieta w obu przypadkach polega na wykluczeniu glutenu z diety? Czy dieta w celiakii jest bardziej restrykcyjna?

W diecie na celiakię konieczne jest wykluczenie wszelkich źródeł glutenu bezwzględnie do końca życia. Dieta bezglutenowa jest więc koniecznością. Pamiętajmy, że bezpieczny poziom zawartości glutenu nie może przekraczać 20 ppm (20 mg na kilogram). Jeśli cierpimy na nietolerancję glutenu, nasza dieta nie musi być tak restrykcyjna. Nie musi zawierać produktów certyfikowanych z symbolem przekreślonego kłosa. Tutaj wystarczy zadbanie o właściwy mikrobiom jelitowy i dieta eliminacyjna na jakiś czas, obserwacja, niespożywanie przetworzonej żywności z reguły dają dobry efekt. 

Celiakia to choroba przewlekła. Nie można jej wyleczyć. Czy nietolerancję glutenu można pokonać?

Nietolerancja glutenu, w zależności od kondycji jelit można wyleczyć. Jeśli nasze jelita mają zdywersyfikowaną mikrobiotę jelitową, zażywamy produkty bogate w błonnik, żywność prebiotyczną, suplementujemy się probiotykami, nietolerancja występuje rzadziej. Im bardziej zróżnicowana jest nasza dieta, tym mniejsze prawdopodobieństwo nietolerancji. Statystyczny Polak nadal spożywa małą grupę produktów, jest to tylko 50-60 produktów tygodniowo. Jest to przerażające. Jeżeli nie dbamy o kondycję jelit, nietolerancja glutenu może przejść w stan przewlekły. 

Jakie są konsekwencje nieprzestrzegania diety? Bóle brzucha, biegunka, problemy z erekcją

Oprócz chudnięcia i niedożywienia, do czego może prowadzić nieprzestrzeganie diety bezglutenowej w celiakii? Czy jest to groźne?

Można nabawić się niedokrwistości, anafilaksji, problemów ze szkliwem, wypadania włosów i paznokci, zaburzeń menstruacji czy problemów z erekcją. Może prowadzić też do kłopotów związanych z płodnością i zajściem w ciążę. 

Nietolerancja glutenu jest związana z ogólnym obniżeniem komfortu życia, zaparciami, biegunką, bólami brzucha. Nie zagraża to bezpośrednio życiu tak jak w przypadku celiakii, gdzie kosmki jelitowe są tak zniszczone, że człowiek jest bardzo niedożywiony. Obniża to jednak standard życia chorego. 

Celiakia a inne choroby autoimmunologiczne

Jaki wpływ na rozwój celiakii mają geny? W jakich sytuacjach może się ujawnić? 

Celiakia ma podłoże genetyczne, ale może się ujawnić pod wpływem różnych czynników środowiskowych, takich jak: rodzaj porodu, środowisko w jakim żyjemy, sposób karmienia w pierwszych miesiącach życia. Można mieć predyspozycje genetyczne, ale nie trzeba zachorować. Ryzyko zachorowania ocenia lekarz. Przestrzegam przed samodzielnym przeprowadzaniem i interpretacją testów genetycznych czy serologicznych. Jeśli jednak się na nie zdecydujemy, powinniśmy udać się do gastroenterologa, który oceni, czy istnieje ryzyko zachorowania. Nie zaleca się wykluczenia produktów glutenowych na własną rękę. Celiakia często występuje z innymi chorobami autoimmunologicznymi, np. chorobą Hashimoto, fibromialgią, a anwet endometriozą.

Celiakia występuje częściej u osób z rodzinną historią choroby. Jeśli pacjent ma krewnego chorego na celiakię, jest on również narażony na zwiększone ryzyko jej rozwoju. Ta choroba autoimmunologiczna występuje nawet u 5-10% członków rodzin osób, u których zdiagnozowano celiakię.

Eliminacja produktów glutenowych nie jest dobrym pomysłem. W ten sposób ograniczamy grupę produktów, które zawierają potrzebne nam składniki odżywcze. Dobre kasze jęczmienne czy kasza bulgur są nam w diecie potrzebne, bo zawierają moc niezbędnych składników mineralnych. 

Autorka: Karolina Bielawska, Wirtualny Klub Medyczny Ann

Zuzanna Skonieczna: dietetyczka i podwójna mama. Dietetyka płodności to zdecydowanie jej ulubiony temat i na co dzień zajmuje się właśnie tym jak jeść, aby zwiększyć swoje szanse na ciążę. Specjalizuje się w pomocy kobietom i mężczyznom w okresie starań o dziecko – układa diety dla płodności, szczególnie, gdy problemem są hormony czy nadwaga i otyłość. W swojej praktyce zawodowej stawia na pomoc kobietom ciężarnym, układa diety dla mam karmiących i pomaga wrócić do formy po porodzie. Chętnie przyjmuje na wizyty także kobiety chorujące na endometriozę i z zaburzeniami hormonalnymi – insulinoopornością, PCOS, chorobami tarczycy a także kobiety dojrzałe w okresie menopauzy oraz na hormonalnej terapii zastępczej. 

Czytaj więcej w Ann:

na zdj. Zuzanna Skonieczna / fot. Paweł Chmielina

0 Komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *