Granica pomiędzy dbaniem o swoją sylwetkę a obsesją na punkcie umięśnionego, wyrzeźbionego ciała jest bardzo cienka. Łatwo ją przekroczyć, kiedy jedyną motywacją do ćwiczeń staje się piękne ciało, które pomimo ćwiczeń wciąż jest niedoskonałe. Właśnie w taki sposób przejawia się bigoreksja, czyli zaburzenie dotykające najczęściej młodych mężczyzn. Jakie są przyczyny bigoreksji? Czy może być ona niebezpieczna? Co ma wspólnego bigoreksja z anoreksją? O tym rozmawiamy z psychodietetykiem mgr inż. Anną Romanów.
Aleksandra Mazur, Ann Asystent Zdrowia: Czym jest bigoreksja?
mgr inż. Anna Romanów: Bigoreksję traktuje się jako odmianę dysmorfofobii, a dokładniej dysmorfofobii mięśniowej, czyli zaburzenia, w którym osoba dopatruje się nieprawidłowości w swoim wyglądzie, mimo iż w rzeczywistości wygląda dobrze. Inaczej bigoreksję określa się jako obsesję na punkcie umięśnionego ciała. Zaburzenie dotyka głównie mężczyzn i ma to związek z ideałem męskiego ciała, które powinno być umięśnione, dobrze zbudowane.
Nadmierna koncentracja na wyglądzie
W jaki sposób objawia się bigoreksja?
Przede wszystkim nadmierną koncentracją na swoim wyglądzie, zwłaszcza na wyglądzie mięśni. Pacjent poświęca bardzo dużo czasu na obserwacji swojego ciała, skrupulatnie bada ilość tkanki mięśniowej i tłuszczowej. Pacjenci często nie są w stanie skupić się na swojej pracy zawodowej, zaniedbują życie społeczne, prywatne, unikają imprez. Czasami są nawet mniej zainteresowani kontaktami seksualnymi, ponieważ energię, którą stracą podczas tych kontaktów, wolą stracić podczas ćwiczeń.
Często też unikają miejsc i sytuacji, w których ich ciało może być odsłonięte, ponieważ mają zaburzony obraz swojego wyglądu. Pomimo że każdy z zewnątrz powie, że ich sylwetka jest bardzo ładna, mięśnie są wyostrzone, to oni wciąż uważają, że nie wyglądają atrakcyjnie. Czasami osoby zmagające się z bigoreksją rezygnują z pracy i wybierają zawód trenera personalnego na siłowni, dlatego że tam nikt im nie zarzuci, że za dużo ćwiczą.
Kryterium, które wykorzystuje się przy diagnozie, jest też restrykcyjną dieta. Ma ona celu – po pierwsze – zmniejszenie poziomu tkanki tłuszczowej, a po drugie – zwiększenie poziomu tkanki mięśniowej. Pacjenci bardzo dokładnie przygotowują posiłki, odmierzają porcje poszczególnych produktów. Stawiają głównie na produkty o dużej zawartości białka.
Bigoreksja a media społecznościowe
Jakie są przyczyny bigoreksji?
Bigoreksja najczęściej dotyka mężczyzn, ale też chłopców. Dlatego jedną z przyczyn może być właśnie okres dojrzewania, kiedy nasze ciało się zmienia. Zmienia się też punkt widzenia cielesności. Chłopcy często biorą wzór mężczyzny z superbohaterów, którzy zawsze mają pięknie wyrzeźbione ciało. Przyczyną bigoreksji jest też wpływ mediów społecznościowych, gdzie panuje kult wyrzeźbionej sylwetki i podziw dla wysportowanego ciała. Mężczyźni stają się też często celem kampanii reklamowych. W reklamach zawsze widzimy dobrze zbudowanych mężczyzn, a idealna sylwetka jest utożsamiana ze szczęściem i sukcesem.
Jakie są cechy wspólne bigoreksji i anoreksji?
Bigoreksję określa się jako odwróconą anoreksją. W obu zaburzeniach pacjenci postrzegają swoje ciało jako brzydkie, jako niespełniające jakichś odgórnie narzuconych kryteriów. Tylko że w przypadku bigoreksji pacjenci pozbywają się tkanki tłuszczowej, żeby zwiększyć tkankę mięśniową, a w anoreksji po to, aby po prostu być szczuplejszym. W obu zaburzeniach pojawia się zaburzony obraz własnego ciała, mierzenie obwodów, zakładanie luźnych ubrań, żeby ukryć niedoskonałości. I tu, i tu są narzucane restrykcyjne diety, intensywne plany treningowe, które mają doprowadzić do spadku masy ciała.
Z bigoreksją jest jednak większy problem diagnostyczny, ponieważ kiedy widzimy bardzo szczupłą dziewczynkę czy kobietę, to domyślamy się, że coś jest nie tak. Natomiast widząc dobrze zbudowanego, umięśnionego mężczyznę, nie podejrzewamy żadnego problemu.
Niebezpieczna bigoreksja
Jakie mogą być skutki zaburzenia?
Jeżeli mamy zbyt monotonną i zbyt restrykcyjną dietę, to nie dostarczamy organizmowi wszystkich składników odżywczych. Jeśli ktoś unika tłuszczu, to unika też tego dobrego, kwasów Omega-3, Omega-6, kwasów DHA, które są nam bardzo potrzebne. Możemy czuć się przez to słabi, mieć mniej energii, słabszą koncentrację.
Natomiast bardziej niebezpieczna bigoreksja jest wtedy, kiedy przyjmujemy substancje czy suplementy w postaci sterydów anabolicznych. Mogą one zwiększyć ryzyko podwyższenia cholesterolu, ginekomastii albo atrofii jąder, prowadzić do pojawienia się trądziku. Mogą też pojawić się problemy z potencją i płodnością. W pewnym momencie mogą też pojawić się problemy z wątrobą i innymi narządami wewnętrznymi. Natomiast w przypadku zaprzestania przyjmowania tych substancji, u chorego może rozwinąć się depresja. Dlatego należy odstawiać je powoli, pod kontrolą lekarza.
Bigoreksja – leczenie
W jaki sposób leczy się bigoreksję i jak zrobić ten pierwszy krok w kierunku leczenia? Czy pacjenci sami się zgłaszają?
Często jest tak, że osoba, która ma zaburzenia odżywiania, nie zauważa problemu i rzadko sama podejmuje leczenie. Dopiero bliskie osoby dostrzegają problem i kierują taką osobę do specjalisty. Na początku do psychoterapeuty czy do psychiatry, który pacjenta delikatnie uświadomi. Czasami potrzebne jest też wsparcie farmakologiczne, ponieważ u niektórych pacjentów pojawiają się myśli depresyjne, a nawet samobójcze. Główną rolę w leczeniu odgrywa jednak psychoterapia.
Ważne jest też praca z dietetykiem czy z psychodietetykiem. Opiera się ona przede wszystkim na edukacji żywieniowej. Pacjent uzyskuje informacje na temat zdrowego żywienia, dowiaduje się, dlaczego tak ważna jest zbilansowana, różnorodna dieta. Uświadamia się pacjentów, że można ładnie i szczupło wyglądać, będąc na odżywczej i zbilansowanej diecie, a także że nie przytyją, czego z reguły pacjenci najbardziej się obawiają. Dietetyk czy psychodietetyk układa też jadłospis, ale z doświadczenia wiem, że na początku nie do końca się on sprawdza, ponieważ pacjenci znowu zbyt skrupulatnie skupiają się na jedzeniu, liczeniu kalorii. Dlatego najpierw zajmujemy się edukację żywieniową.
* Serwis / aplikacja Ann dokłada wszelkich starań, aby treści składające się na zawartość serwisu były ścisłe i poprawne. Prezentowana treść jest dostarczana jedynie w celach informacyjnych lub edukacyjnych. W żadnym zakresie nie zastępuje i nie może być utożsamiana z konsultacją czy poradą lekarską.
Więcej ciekawych materiałów w Ann: