Detoks to tylko próba przyciągnięcia uwagi konsumentów i ich pieniędzy [ROZMOWA]

Detoks to ostatnio bardzo popularne słowo. Ciągły pośpiech, niezdrowe jedzenie czy  stres to wszystko negatywnie wpływa na nasze samopoczucie. Coraz częściej słyszymy o cudownych dietach, które mają poprawić nasze samopoczucie i dodać nam energii. O tym, czy detoks jest skuteczny i zdrowy, czy wręcz przeciwnie – może nam zaszkodzić, opowiada dr inż. Justyna Libera, dietetyk, wykładowca akademicki oraz adiunkt na Wydziale Nauk o Żywności i Biotechnologii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie.

Istnieje przekonanie, że aby oczyścić organizm z toksyn, należy przeprowadzić detoks. Nic bardziej mylnego. Dzięki nerkom, płucom, wątrobie i układowi pokarmowemu nasz organizm sam eliminuje niepożądane substancje.

Svitlana Slyvchenko, Ann-zdrowie.pl: Często słyszymy o tym, że chociaż raz do roku musimy oczyszczać nasz organizm z toksyn. Czym są toksyny i skąd się biorą? Jak możemy ograniczyć toksyny w organizmie? 

Dr inż. Justyna Libera, dietetyk: Pojęcie „toksyna”, powinno się przede wszystkim kojarzyć się z działalnością patogennych mikroorganizmów, najczęściej bakterii bądź grzybów. Najbardziej znaną toksyną jest tzw. jad kiełbasiany, czyli niezwykle niebezpieczna toksyna botulinowa, wytwarzana przez laseczkę Clostridium botulinum. Toksynami nazywamy też inne, substancje chemiczne (np. metale ciężkie jak rtęć czy ołów), które mogą zagrażać zdrowiu człowieka, gdy celowo lub przypadkiem dostaną się do organizmu i finalnie spowodują jego zatrucie.

Detoks to mit żywieniowy?

A czym właściwie jest detoks? Jakie są korzyści detoksu dla naszego ciała? 

Detoks to niezwykle chwytliwe marketingowe określenie, które w mowie potocznej kojarzy się z odchudzaniem, odtruwaniem organizmu, dietami tzw. oczyszczającymi albo głodówkami. Niestety jest to klasyczny mit żywieniowy. Prawdziwa detoksykacja organizmu wymaga pobytu na szpitalnym oddziale toksykologicznym i wówczas sytuacja jest realnie poważna dla zdrowia i życia. Detoksykacji poddawane są osoby, które zatruły się, bo przedawkowały alkohol albo zjadły muchomora sromotnikowego.Ale wtedy znana jest konkretna przyczyna zatrucia. Nie istnieje natomiast jakieś ogólne zatrucie organizmu, które wymaga detoksykacji, bo jak wspomniałam wcześniej, każde zatrucie jest związane z obecnością konkretnej substancji toksycznej.

Niektóre substancje dostające się do organizmu człowieka wraz z zanieczyszczoną żywnością, np. śladowe ilości metali ciężkich w rybach morskich, mogą stanowić pewne zagrożenie dla zdrowia, ale prawidłowo działająca wątroba i nerki, powinny sobie z tą detoksykacją poradzić. Na co dzień, to właśnie te organy oraz płuca i skóra nas odtruwają.

Kontroluj wyniki swoich badań, oglądaj wideo w Ann Asystent Zdrowia

Uważa się, że dobrym sposobem na nieustanne oczyszczanie organizmu z toksyn, jest włączenie do jadłospisu produktów, które wspomogą ten proces. Jakie produkty znajdują się na tej liście? 

W mojej opinii – żadne. Oczywiście picie dużej ilości płynów takich jak kawa, herbata czy zwykła woda, będzie działało moczopędne, a jak wiadomo z moczem, wydalamy z organizmu różne substancje. Są, co prawda, nieliczne doniesienia naukowe na temat żywności, która może wspomóc detoksykację organizmów. Ciekawą publikację na ten temat opublikowano w 2014 roku, w czasopiśmie Journal of Human Nutrition and Dietetics. Naukowcy z Macquarie University w Sydney zweryfikowali wiedzę naukową na temat żywności potencjalnie detoksykującej i okazało się, że jedynie konsumpcja kolendry może okazać się realnie pomocna, ale tylko w przypadku zatrucia kadmem. Badanie to jednakże przeprowadzono na rybach, a nie na ludziach, więc nie mamy pewności, że skuteczność będzie taka sama. Co do reszty badań, to nie ma silnych dowodów naukowych, że jakiś konkretny produkt spożywczy pomaga w detoksykacji.

Detoks jest próbą przyciągnięcia uwagi konsumentów

Svitlana Slyvchenko, Ann Asystent Zdrowia: Bardzo popularne diety oczyszczające opierają się zazwyczaj na jednodniowym lub kilkudniowym ograniczeniu przyjmowanych posiłków. Wiele osób jest zadowolonych z tego typu rozwiązania, gdyż obserwują u siebie spadek wagi. Czy warto przeprowadzać taki detoks?

Dr inż. Justyna Libera: Nie warto. Jednodniowy, czy kilkudniowy detoks, który będzie polegał na wypijaniu wody czy soków, wykaże jedynie efekt moczopędny. Podobnie zadziałają suplementy diety, reklamowane jako remedium na nadmiar wody zatrzymanej w organizmie. To tylko próba przyciągnięcia uwagi konsumentów i ich pieniędzy. Krótkotrwałe odwodnienie organizmu może przełożyć się na chwilowe wrażenie „schudnięcia”. Jednakże w dłuższej perspektywie jest to niebezpieczne, bo zaburzy pracę gospodarki wodno-elektrolitowej.  Z kolei powrót do zwyczajowego modelu odżywiania, spowoduje, że masa ciała wróci do punktu wyjścia. Istnieją zdecydowanie skuteczniejsze metody na utratę masy ciała, które dadzą realny i długotrwały efekt.

Detoks sokowy: 40 złotych za litr soku?!

A co z dietami sokowymi i innymi koktajlami owocowymi, bardzo popularnymi wśród osób, które stosują detoks?  

Nie ma żadnych badań naukowych, które wskazują jednoznacznie, że soki owocowo-warzywne zwiększają wydalanie jakichkolwiek toksyn z organizmu. Diety te bazują na głodówce i piciu konkretnych soków, a trwają zazwyczaj przez kilka dni. Z ekonomicznego punktu widzenia są horrendalnie drogie. Oszacowałam, że tygodniowy koszt diety sokowo-warzywnej oscyluje od 300 do 700 złotych, w zależności od renomy producenta, reklamy i rozpoznawalności marki. Niemniej wskazuje to, że 1 litr tego soku kosztuje od 17 do 40 złotych!

Z dietetycznego punktu widzenia natomiast, picie soków nie jest odpowiednim model odchudzania. Już lepiej byłoby zjeść całe warzywo lub owoc, bo dostarczony byłby także błonnik pokarmowy, a więc nietrawiona przez organizm frakcja polisacharydów. Same soki owocowe, oprócz wody i witaminy C, dostarczają sporo cukrów prostych, głównie fruktozy. A ponieważ pozbawione są wspomnianego wcześniej błonnika, to bardzo szybko podnoszą glikemię krwi. Diety bazujące na samych płynach, nieważne czy na sokach, czy koktajlach, nie spełniają założeń racjonalnego modelu żywienia. Pamiętajmy, że zbilansowana dieta powinna dostarczać białka, tłuszczów i węglowodanów, szczególnie tych złożonych, a nie cukrów!

Rozmowy wideo i porady dietetyków znajdziesz także w pełnej wersji w Ann Asystent Zdrowia

W owocu kiwi w trzy razy więcej witaminy C niż w cytrynie!

Wspomniała Pani, że lepiej zjeść całe warzywo lub owoc. To może warto zastosować detoks owocowo-warzywny?

Nie, chociaż spożywanie warzyw i owoców jest ważne. Nie bez przyczyny to one stanowią podstawę piramidy żywienia. Owoce i warzywa składają się w dużej mierze z wody, przez co są dość niskokaloryczne, a dodatkowo dostarczają sporo substancji aktywnych biologicznie. M.in. w kapuście znajdziemy substancje przeciwnowotworowe, a dokładniej glukozynolany, których działanie polega na obniżaniu aktywności enzymów odpowiedzialnych na aktywację kancerogenów oraz uruchamianiu mechanizmów naprawczych DNA. Z kolei w owocu kiwi znajdziemy mnóstwo witaminy C, która jest silnym przeciwutleniaczem. Tej witaminy będzie w tym owocu prawie trzy razy więcej niż w cytrynie! Czarne porzeczki dostarczają natomiast sporo pektyn, czyli jednej z frakcji błonnika, która potrafi żelować w jelicie. Ta właściwość powoduje, że bakterie patogenne, które dostały się do przewodu pokarmowego człowieka, nie będą mogły przykleić się do ściany jelita, więc zostaną dość szybko wydalone. W tym kontekście rzeczywiście można powiedzieć, że dieta bogatopektynowa działa, przynajmniej częściowo, detoksykująco.

Detoks oczyszcza portfel, a nie ciało

Jak często można robić detoks? 

Dietetycy mawiają, że detoks oczyszcza portfel, a nie ciało.  Przychylam się do tej opinii. Żaden detoks nie jest zalecany i rekomendowany przez środowiska naukowe, zrzeszające dyplomowanych dietetyków. Już studenci dietetyki są uczeni, w jaki sposób pracować z pacjentem w gabinecie dietetycznym, aby postępować zgodnie z kodeksem etyki zawodowej. Właśnie wspomniany kodeks wymusza na dietetyku stosowanie terapii żywieniowych uznanych przez naukę (tzw. evidence-based dietietic pracitice), a detoksy się do nich nie zaliczają.

Jeżeli jednak zdecydujemy się na krótki, jednodniowy detoks, to w jaki sposób przeprowadzić go najkorzystniej?

Nie detoks, a poprawa zwyczajowego modelu żywienia przyniesie najwięcej korzyści. Włączenie do codziennego jadłospisu większej ilości warzyw, zrezygnowanie z picia soków i słodzonych napojów, a przede wszystkim uregulowanie posiłków, spożywanych w ciągu dnia, przyniesie oczekiwane skutki. Jeżeli mamy problem z zaplanowaniem posiłków lub potrzebujemy, by dietetyk zweryfikował dotychczasową dietę, to zachęcam udać się do eksperta.

Zawsze miej zdrowie w kieszeni z aplikacją Ann Asystent Zdrowia.

Czyli nie warto stosować detoksu? 

Dokładnie! Detoksy, głodówki oczyszczające i monodiety są zaliczane do tych strategii żywieniowych, które negują zdobycze nauki i stoją w opozycji do aktualnej wiedzy z zakresu żywienia człowieka, a przez to nie powinny być rekomendowane.

Autor: Svitlana Slyvchenko, Ann Asystent Zdrowia

Czytaj więcej w Ann Asystent Zdrowia:

Dr inż. Justyna Libera: wykładowca akademicki, adiunkt na Wydziale Nauk o Żywności i Biotechnologii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Dietetyk pracujący od 2016 roku w uczelnianej poradni dietetycznej.

detoks
Na zdj. dr Justyna Libera, archiwum prywatne
0 Komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *