– W swoim gabinecie od lat, po wakacjach mam więcej pacjentów, którzy przyznają, że dopuścili się zdrady, albo dowiadują się, że partner albo partnerka zdradzili – mówi w rozmowie z nami, psychoterapeutka Natalia Juszczak. Zdrady, przelotne romanse, dużo seksualności. Lato sprzyja bliskości, która jednak niesie też sporo zagrożeń. O seksie Polaków latem przeczytasz więcej w rozmowie Ann.
Aneta Malinowska, www.ann-zdrowie.pl: Dlaczego wiele osób latem częściej myśli o seksie? Nie tylko ludzie młodzi, również osoby dojrzałe…a może się mylę?
Natalia Juszczak, psychoterapeutka Instytutu SPLOT: Faktycznie miesiące letnie bardziej sprzyjają takim myślom. A z czym to jest związane?… Z wyjazdami, luzem… Lato to chwile, gdy możemy się oderwać od rutyny dnia codziennego i lekko zaszaleć. Nawet jeśli nigdzie nie wyjeżdżamy, to jednak jesteśmy bardziej wyluzowani. Nawet samo słońce bardziej nas nastraja do pozytywnego myślenia i do życia. Również miesiące letnie powodują, że bardziej epatujemy seksualnością, sex-appealem, bardziej się odsłaniamy, feromony bardziej się uwalniają. Latem wiele osób wydaje się i czuje się bardziej atrakcyjnymi jak w innych porach roku. To wszystko powoduje, że myśli o kontaktach seksualnych faktycznie są zdecydowanie częstsze u wszystkich, którzy do życia seksualnego podchodzą w sposób aktywny.
Wakacyjny seks Polaków. Zdrady
Myślimy, czy działamy? Latem faktycznie częściej się kochamy, a może też częściej zdradzamy?
Nie możemy mówić, że to lato jest winne np. zdradom. Jednak faktem jest, że tak jak wspomniałam wcześniej, latem pojawia się więcej odważnych myśli w naszych głowach. A dla wielu myśl jest preludium do czynów. Latem pozwalamy sobie na więcej. Jest więcej możliwości, wyjazd z koleżankami, wyjazd z kolegami, częściej może się ten seks czy zdrada zdarzyć. Lato może to potęgować, jednak problem przy zdradach jest dużo głębszy i na zupełnie inną rozmowę.
Nie wiem, czy są na ten temat jakieś badania naukowe. Jednak ja w swoim gabinecie od lat, po wakacjach mam więcej pacjentów, którzy przyznają, że dopuścili się zdrady. Inni dowiadują się o tym, że partner albo partnerka zdradzili. Także na podstawie moich doświadczeń terapeutycznych mogę potwierdzić, że latem i seksu i zdrad jest więcej i z tym przychodzą do mnie pacjenci.
Lato to również jednorazowe przygody, seks bez zobowiązań. Jakie zagrożenia niosą takie „atrakcje”?
Jeśli ktoś odgórnie określa, że to jest tylko seks bez zobowiązań, to wtedy trudno myśleć o miłości. Oczywiście może być tak, że uczucie zacznie się od seksu, bo ktoś zostanie na śniadanie, a później lunch i nawiąże się relacja. Tak się zdarza. Jednak zazwyczaj, gdy ludzie umawiają się na seks bez zobowiązań, to trudno jest tam myśleć o miłości.
Ryzykowne jednak jest, gdy taki seks bez zobowiązań, zaczyna się powtarzać z tą samą osobą i u jednej z nich rodzi się uczucie. Tu pojawia się problem, jeśli druga osoba wciąż nie ma żadnych uczuć. Wtedy może się pojawić spore rozczarowanie, zawód miłosny i wszelkie konsekwencje charakterystyczne dla nieszczęśliwej miłości.
Seks Polaków latem. Seks bez zobowiązań
A na co należy uważać w przypadku seksu bez zobowiązań?
Uważam, że zwłaszcza młode osoby, ale nie tylko, powinny unikać zapraszania do siebie nieznajomych, bo nigdy nie wiadomo kim ta osoba może się okazać. Jeśli to jest osoba dopiero co poznana, na imprezie, pod wpływem chwili tu należy zawsze uważać. Lepiej wiedzieć kogo się zaprasza do domu albo do kogo się chce udać. To uważam, jest niezwykle istotny aspekt, o którym mało się mówi w kontekście wykorzystań, a nawet gwałtów, które również się zdarzają.
Co jeszcze?
Myślę tu również o wszelkim przekraczaniu granic. Często jest tak, że osoby umawiają się np. na zabezpieczenie – już nawet pomijając temat ciąży, ale bardziej w kwestii różnych chorób przenoszonych drogą płciową np. HIV, kiła, wirus HCV itp. I, mimo że się umówili, to jednak często ostatecznie zdarza się, że tej prezerwatywy nie ma i później jest płacz, nerwy i tłumaczenia, że prezerwatywa się zsunęła. Jednak często zsuwanie prezerwatywy robione jest z premedytacją.
Kolejna sprawa. Również często pod wpływem chwili, uniesienia ludzie zapominają o zabezpieczaniu się. Albo kobiety, mimo że wolałyby z zabezpieczeniem to, żeby nie stracić partnera, godzą się na seks bez zabezpieczenia, co później kończy się różnymi dramatami.
Jakimi?
Od niechcianej i nieplanowanej ciąży zaczynając na różnych poważnych, a nawet nieuleczalnych chorobach kończąc. Do tego dochodzą przeróżne traumy i konsekwencje psychologiczne. Na przykład depresja czy znaczne obniżenie poczucia własnej wartości, które poważnie utrudnia dalsze normalne funkcjonowanie.
Innym zagrożeniem bywa np. alkohol czy różne środki psychoaktywne, które powodują, że ulegamy i godzimy się na więcej, niż normalnie byśmy się zdecydowali.
Jaki jest seks Polaków latem? Pierwszy raz
Seks latem to też dla młodzieży często pierwszy seks. Na co uczuliłaby pani młode osoby, które planują lub pod wpływem emocji miałyby ochotę dać się ponieść „tej fali” ?
Myślę, że nie ma jednej recepty, aby odpowiedzieć na to pytanie idealnie dla każdego i do każdej sytuacji. Jeśli chodzi o rozpoczynanie życia seksualnego, najważniejsza jest wewnętrzna gotowość. Przede wszystkim młoda osoba, która chce rozpocząć życie seksualne, powinna tego chcieć i czuć się gotowa. Niedobrze jest, gdy ktoś inicjuje swoją seksualność tylko dlatego, że wszystkie koleżanki czy koledzy już to robili. Taki powód to nie jest własna potrzeba, ale chęć zaimponowania innym i to jest bardzo nieodpowiedni powód. Przypadkowy pierwszy seks z kimkolwiek też nie jest dobrym pomysłem, bo pierwsze kontakty seksualne często bywają bolesne, bardzo stresujące.
Zdarzają się też sytuacje, że osoby są w związku i jedna z nich bardzo chce, a druga ulega tym prośbom. To też nie jest dobre. Powinni chcieć oboje. Młodym osobom polecałabym, zastanowić się, z czego ta potrzeba wynika.
Niestety brak edukacji i świadomości potęguje problem. Za mało o tym mówimy i o zagrożeniach, ale też i o tym, z czym kontakty seksualne się wiążą. Młodzi ludzie powinni mieć świadomość, że często pierwsze związki, pierwsze miłości po jakimś czasie się kończą, a inicjacja seksualna zostaje z nami na zawsze. I nie jest to błahy temat, a raczej bardzo istotny, o którym należy więcej mówić.
Wakacje to również seksturystyka. Czy to powszechne zjawisko?
Czy jest to coraz bardziej popularne, to nie wiem. Wiem jednak, że faktycznie zdarzają się takie oferty. Osoby decydujące się na tego typu wyjazdy chcą najczęściej spełniać swoje fantazje. Na przykład Polacy często podróżują do krajów azjatyckich. Również wiele osób z zagranicy przyjeżdża do Polski w ramach seksturystyki, aby spełniać swoje fantazje ze Słowiankami czy Słowianami. Druga sprawa dotycząca przede wszystkim kobiet. W naszej kulturze kobietom nie wypada fantazjować, a takie wyjazdy zagraniczne często pozwalają płci pięknej odkrywać i realizować swoje głęboko skrywane fantazje, które w naszej codzienności byłoby dla nich rzeczą trudną do spełnienia. Takie wyjazdy to i dla kobiet i dla mężczyzn zdecydowanie dużo większa swoboda.
Seks Polaków latem. Seksturystyka
A jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą seksturystyka?
Porwania, wykorzystania – ale to się może zdarzyć wszędzie, nie tylko na tego typu wycieczkach. Po prostu trzeba być ostrożnym w każdej sytuacji. Natomiast myślę, że przede wszystkim tu możemy ostrzec i uczulić na różnego rodzaju naruszenia i przekraczanie granic bez naszej zgody. To może być później bardzo traumatyczne i trudne do przerobienia.
Myślę, że zwłaszcza dla kobiet, dla których strefa seksualna i emocjonalna są bardzo wrażliwymi tematami, wyjazd ze spełnionymi erotycznymi fantazjami, może w konsekwencji być trudny. Nasze społeczeństwo nie akceptuje wciąż takich zachowań. W konsekwencji taki wyjazd może prowadzić do negatywnego oceniania siebie lub gdy taka osoba podzieli się wrażeniami z bliskimi czy przyjaciółmi, również może być niezbyt dobrze odebrana, a w efekcie będzie żałować, że doszło do tego typu sytuacji i wyjazdu w ogóle.
Autor: Aneta Malinowska, Ann Asystent Zdrowia
Czytaj więcej w ANN Asystent Zdrowia: