Masz w swojej domowej apteczce suplementy diety? Sprawdź, czy nie zawierają niedozwolonych substancji. Główny Inspektorat Sanitarny opublikował listę zakazanych składników.
Zespół do spraw Suplementów Diety to organ doradczy przy Radzie Sanitarno-Epidemiologicznej Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Pod lupą specjalistów znalazł się skład suplementów diety. Ostatnio zespół rozpoczął prace nad listą składników, które nie powinny być stosowane w takich preparatach ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne konsumentów.
Suplementy diety. Na te składniki uważaj
W trakcie pierwszego posiedzenia eksperci przeanalizowali siedem substancji i surowców roślinnych. Zespół do spraw Suplementów Diety uznał za niedozwolone do stosowania w suplementach diety:
- chlorowodorek johimbiny oraz grupa johimbiny,
- pieprz metystynowy (Piper methysticum),
- pankreatynę,
- ibutamoren,
- DMAA,
- ligandrol,
- ostarynę.
Dlaczego substancje te zostały w Polsce zakazane? Głównie dlatego, że toksycznie oddziałują na wątrobę lub działają anaboliczne. Niektóre z nich są używane w składzie leków, a to stoi w sprzeczności z definicją suplementu diety.
Suplementy diety nie mogą leczyć
Chlorowodorek johimbiny występuje w suplementach diety, które wspomagają odchudzanie. Johimbina wzmacnia uwalnianie noradrenaliny i zwiększa aktywność współczulną. Jej stosowanie może powodować ból głowy, szybkie tętno, wysokie ciśnienie, dolegliwości żołądkowe, a także drżenie. Eksperci mają trudności w ustaleniu bezpiecznej dawki dziennej.
Pieprz metystynowy jest znany jako kava-kava. Może mieć działanie uspokajające i nasenne. Niestety zawarte w nim kawalaktony mają działanie hepatotoksyczne – mogą uszkadzać wątrobę.
Pankreatyna to z kolei preparat, który zawiera enzymy trawienne. Naukowcy pozyskują je z trzustki wieprzowej. Pankreatyna to środek terapeutyczny w ostrym i przewlekłym zapaleniu trzustki. Tymczasem definicja suplementów diety traktuje je jako produkty spożywcze, które nie mogą wykazywać działania leczniczego.
Ibutamoren może zwiększać produkcję hormonu wzrostu w organizmie. Masylan ibutamorenu znajduje się w składzie leku, który pomaga w leczeniu niedoboru hormonu wzrostu. Dlatego też substancja ta nie spełnia definicji suplementu diety.
Suplementy diety. Uwaga na działanie anaboliczne!
DMAA to pochodna amfetaminy, zakazana przez Światową Agencję Antydopingową. Pobudza i ułatwia odchudzanie, dlatego też stosowana jest w suplementach diety. Przyjmowanie dużych dawek upośledza funkcję wątroby, powoduje szybki wzrost ciśnienia krwi, a także duszności.
Ligandrol również widnieje na liście substancji zabronionych Światowego Kodeksu Antydopingowego. Ten środek anaboliczny teoretycznie może pomóc w leczeniu utraty masy mięśniowej i funkcji związanych ze starzeniem, a także w terapii osteoporozy. Stwarza jednak ryzyko uszkodzenia wątroby, zatem już nie można używać go w suplementach.
Ostaryna również znalazła się na liście substancji zabronionych Światowego Kodeksu Antydopingowego. Naukowcy uznali ją za środek anaboliczny. Eksperci prowadzą badania w kierunku zastosowania jej u chorych z osteoporozą oraz schorzeniami związanymi z utratą mięśni. Niestety, również może uszkadzać wątrobę, dlatego doradcy GIS zakazali jej w suplementach diety.
Zespół do spraw Suplementów Diety zapowiada kontynuację prac nad składem tych preparatów, dostępnych na polskim rynku. Niewykluczone, że wkrótce lista zakazanych substancji się wydłuży.
Przypominamy, że suplementy diety należą do środków spożywczych, których zadaniem jest uzupełnienie zdrowej diety. Nie mogą jej zastąpić, tak jak nie zastąpią właściwego leczenia schorzeń.
Czytaj też: Cholesterol i dieta. Co warto jeść?