Hospicjum perinatalne. Wsparcie jest dostępne dla każdej rodziny

Autorka: Svitlana Slyvchenko, Ann Asystent Zdrowia

Utrata dziecka na wczesnym etapie lub poród maluszka z wadą letalną – jest bardzo traumatycznym przeżyciem. Położna z wieloletnim doświadczeniem wielokrotnie widziała dramaty par. Chcąc wesprzeć rodziny doświadczające utraty dziecka, założyła Fundację Centrum Rodziny wraz z hospicjum prenatalnym. –Chcemy, aby hospicjum było miejscem, gdzie rodziny znajdą wsparcie i zrozumienie – mówi w rozmowie z Ann Joanna Habura.

Zawsze czułam się bardziej komfortowo w aspekcie profilaktyki

Svitlana Slyvchenko, Ann Asystent Zdrowia: Jest Pani położną z wieloletnim doświadczeniem. Ile lat Pani już pracuje w zawodzie?

Joanna Habura, położna: Dyplom położnej uzyskałam około 30 lat temu i od tego momentu nieustannie pracuję. 

Jak doszło do decyzji o wyborze zawodu położnej?

Myślę, że w życiu nie ma przypadków. Zawsze lubiłam być z ludźmi, zwłaszcza z tymi, którzy potrzebują wsparcia. Zawsze też czułam się bardziej komfortowo w aspekcie profilaktyki niż leczenia. 

Moja kariera zaczęła się w latach osiemdziesiątych, w okresie, gdy profilaktyka w polskiej służbie zdrowia miała niewielki zakres. Jedyny zawód medyczny, który zajmował się profilaktyką, to zawód położnej. To była kluczowa decyzja, że wybrałam Wydział Położniczy zamiast Wydziału Lekarskiego czy Pielęgniarskiego.

Na zdj. Joanna Habura, arch. prywatne

Nie ma dla mnie lepszego powołania

Co motywuje Panią do pracy w tej dziedzinie przez tak wiele lat?

Przez ponad trzy dekady pracy w dziedzinie położnictwa, nadal znajduję motywację w głębokim przekonaniu, że nie ma dla mnie lepszego powołania. To, co robię, to nie tylko aspekt zawodowy, to moje całe życie. Doświadczenie pracy jako położna dało mi niezwykłe wzmocnienie i pewność, że nie ma nic bardziej fascynującego niż to, co robię.

Bycie położną to nie tylko przyjmowanie porodów. To o wiele więcej. To rozmowa o znaczeniu szacunku dla ciała i życia zgodnie z naturalnym rysem, budowanie fundamentów zdrowia, by móc witalnie powitać nowe życie na świecie. To również troska o dalsze etapy życia maluszka i wsparcie jego rozwoju na każdym etapie, troska o nowe życie w rodzinie.

Wiem, że każdy poród, każde wydarzenie w życiu rodziny, którą wspieram, to wyjątkowy moment. I kiedy widzę to, jak mogę pomóc kobietom i ich rodzinom w tych kluczowych momentach, wiem, że jest to najpiękniejsza rzecz, jaką mogłam sobie wyobrazić i robić w życiu. Ta praca napawa mnie satysfakcją i głębokim poczuciem spełnienia, które napędza mnie do dalszego działania z pełnym zaangażowaniem i pasją.

Hospicjum perinatalny: stan surowy zamknięty

Co skłoniło Panią do założenia Fundacji Centrum Rodziny i jakie cele przyświecają jej działalności?

Inicjatorem założenia Fundacji było w rzeczywistości środowisko rodziców, którzy korzystali z opieki położniczej. Czyli przyszli ojcowie, matki, dziadkowie, babcie i inni krewni. To była inicjatywa społeczna. 

W 2011 roku, z inicjatywy właśnie tej grupy osób została zarejestrowana Fundacja Centrum Rodziny. To była pierwotna nazwa, ale potem rozszerzyliśmy jej zakres. W trakcie prowadzenia działań, pochylając się nad trudną częścią opieki nad kobietą w ciąży oraz nad rodziną oczekującą na dziecko, zwróciliśmy uwagę na kwestię opieki nad kobietami, których nienarodzone dziecko ma wadę letalną. I tak powstała nowa inicjatywa Fundacji, nazwana Fundacją Centrum Rodziny z hospicjum perinatalnym.

Przez pewien czas drugi obszar naszej działalności, czyli opieka nad kobietami w takiej sytuacji, była realizowana w niewielkim stopniu. Wynikało to głównie z braku własnej siedziby, a także z ograniczeń lokalowych wynajmowanego budynku. Jednak w zeszłym roku otrzymaliśmy bardzo dobrą wiadomość: Rada Miasta Zielona Góra wraz z Prezydentem Miasta przekazała nam działkę pod budowę siedziby Fundacji Centrum Rodziny z hospicjum. W chwili obecnej prace budowlane są już w zaawansowanym stadium – stan surowy zamknięty.

Hospicjum perinatalne: miejsce nie tylko dla par, którzy stracili dziecko

Jakie korzyści przyniesie hospicjum perinatalne rodzinom w trudnych sytuacjach? 

Nowa siedziba Fundacji Centrum Rodziny z hospicjum perinatalnym, która mam nadzieję niedługo otworzy swoje drzwi, przyniesie wiele korzyści rodzinom w trudnych sytuacjach. To miejsce będzie otwarte zarówno dla par z radosnym, zdrowym dzieckiem w brzuszku, jak i dla tych, którym niestety nie dane będzie doświadczyć tej radości z powodu choroby maluszka.

Część hospicyjna, mimo że trudna, jest bardzo ważna, zwłaszcza dla par oczekujących dziecka z wadą letalną lub dla tych, którzy stracili dziecko na wczesnym etapie. Jest to moment niezwykle delikatny w opiece położniczej, a hospicjum perinatalne, które tworzymy, ma za zadanie właśnie troszczyć się o te rodziny.

Hospicjum perinatalne będzie pomostem do nadziei, radości i wsparcia

Hospicjum perinatalne w Zielonej Górze będzie odróżnić się od innych hospicjum w Polsce.

To unikalna placówka, ponieważ stworzona została z myślą o opiece nad rodziną bez względu na to, czy jest ona w trudnej sytuacji, czy cieszy się szczęściem. Decyzja o jednym miejscu opieki wynika z naszego przekonania, że nie powinniśmy narzucać rodzinom wyboru ani decydować, co jest dla nich najlepsze. Chcemy być miejscem, gdzie wsparcie jest dostępne niezależnie od okoliczności życiowych danej rodziny.

Projekt ten narodził się z potrzeb i doświadczeń naszych podopiecznych, którzy stracili dzieci. Chcemy, aby było to miejsce, gdzie rodziny znajdą wsparcie, zrozumienie i możliwość przeżycia swoich uczuć, zarówno tych radosnych, jak i bolesnych. Nie chcemy być sędziami decydującymi, co jest lepsze, lecz raczej pomostem między żalem i smutkiem, a nadzieją, radością i wsparciem.

Hospicjum perinatalne: angażujemy zespół specjalistów

Jakie konkretne działania podejmuje fundacja w zakresie pomocy rodzinom, które doświadczyły straty dziecka?

Fundacja Centrum Rodziny podejmuje kompleksowe działania, aby wspierać rodziny, które doświadczyły straty lub przygotowują się na trudną sytuację związana z chorobą dziecka. Działa to w taki sposób, aby zapewnić kompleksową opiekę nad rodziną, zarówno podczas ciąży, jak i po narodzeniu dziecka, proponując zespołowe, holistyczne podejście.

Działanie zespołu pozwala na udzielanie rodzicom kompleksowych informacji medycznych, wsparcie w podejmowaniu trudnych decyzji związanych z leczeniem czy opieką nad chorym dzieckiem.

Często też brak jest ogólnej świadomości procesu prokreacji

Czy Pani zdaniem istnieje wystarczająca świadomość społeczna dotycząca problemów związanych z perinatalną opieką rodzin i stratą dziecka? Jak można by poprawić tę sytuację?

W mojej ocenie, w naszym społeczeństwie brakuje wystarczającej świadomości związanej z problemami z zakresu opieki psychicznej nad rodzinami, zwłaszcza w kontekście straty dziecka. Obserwuję, że często też brak jest ogólnej świadomości procesu prokreacji i brakuje akceptacji dla rozwijania świadomości dotyczącej profilaktyki i prewencji w tym obszarze.

W Fundacji staramy się przeciwdziałać temu. Nasze działania obejmują przeprowadzanie spotkań edukacyjnych zarówno w szkołach, jak i wśród dorosłych, gdzie omawiane są kwestie prokreacji, antykoncepcji, koncepcji oraz współczesnych możliwości medycyny.

Staramy się zwrócić uwagę na fakt, że mamy szeroki dostęp do wiedzy medycznej, ale kluczowe jest, aby społeczeństwo było świadome tych możliwości i miało chęć korzystania z nich. Nasza rola polega również na podkreślaniu ważności profilaktyki i prewencji.

Towarzyszenie rodzicom w trudnych chwilach, to niełatwe zadanie

Czy w swojej pracy jako położna często ma Pani do czynienia ze śmiercią?

W pracy jako położna rzadko spotykam się ze śmiercią, ponieważ większość mojej pracy jest związana z życiem i wsparciem kobiet w ciąży oraz podczas porodu. Jednak pracując przez wiele lat w szpitalu, spotykałam się z sytuacjami, gdzie dzieci niestety nie przyszły na świat w pełni zdrowe, a porody zakończyły się stratą.

Towarzyszenie rodzicom w trudnych chwilach, gdy muszą przywitać się i zarazem pożegnać z maluszkiem, to niełatwe zadanie. Jednak uważam, że moje naturalne poczucie empatii, pomaga mi w tym obszarze. Empatia to dla mnie dar, który postanowiłam rozwijać i wykorzystywać w pracy położnej.

Przyjmowanie porodów, które zakończą się stratą dziecka, jest trudne emocjonalnie. Ale te porody są także piękne, ponieważ ukazują siłę ludzkiej natury, różniącą nas od technicznego świata.

Nigdy nie spotkałam rodziców, którzy po tak trudnym doświadczeniu żałowali, że przeszli przez to doświadczenie. Praca położnej pozwala mi być świadkiem tych unikalnych chwil, a także dzielić się doświadczeniem z innymi, aby pokazać, że istnieje światełko nadziei nawet po najtrudniejszych momentach.

Ważne jest, aby pamiętać, że każda rodzina jest inna, i czasami ciężar dramatu może wpłynąć na ich dalszą drogę życiową. Jednak nigdy nie spotkałam osoby, która by namawiała innych do wymazania tych trudnych chwil z pamięci. Te doświadczenia stanowią część ich historii, której nie chcą się pozbywać.

Każda historia z mojej pracy jest niezwykła

Jakie są najbardziej poruszające historie lub przypadki, które Panią dotknęły w ramach pracy fundacji?

Każda historia z mojej pracy zarówno w Fundacji, jak i w roli położnej jest niezwykła i trudno byłoby opowiedzieć o nich wszystkich w jednym wywiadzie. Życie jest pełne niespodzianek, zaskakujących zwrotów i różnorodności.

W Fundacji Centrum Rodziny każda para, każda mama, każde dziecko ma swoją unikalną historię. Praca z nimi to piękne doświadczenie, ponieważ nawet w podobnych sytuacjach każda historia różni się drobnymi szczegółami. Każde spotkanie to nowa strona w książce mojej pracy, nowy rozdział.

Przyjmowanie porodów również jest dla mnie wydarzeniem niezwykle istotnym. Każda kobieta, która przechodzi przez Centrum Rodziny, jest dla mnie wyjątkowa. Mimo że istnieją standardy opieki, to nigdy nie doświadczyłam dwóch identycznych sytuacji. Każda para ma swoje indywidualne potrzeby, a każdy poród przynosi nowe emocje.

Hospicjum Perinatalne: mamy niedzielę, że otworzymy siedzibę jeszcze w tym roku

Jakie są plany na przyszłość działalności Fundacji?

Pierwszym planem, a jednocześnie ogromną nadzieją, jest otwarcie siedziby jeszcze w tym roku. Chcemy stworzyć przestrzeń, która będzie spełniała potrzeby naszego środowiska i jednocześnie umożliwi rozwijanie naszych pomysłów.

Chcemy być także pomostem między Uniwersytetem Trzeciego Wieku a młodymi rodzicami.

Rozwijamy także pomysły związane z wsparciem dla rodziców dzieci z trudnościami oraz dla rodzin adopcyjnych. Chcemy stworzyć stacjonarną część Hospicjum Dziecięcego, zapewniając opiekę tym dzieciom, które nie wymagają hospitalizacji. To nasze marzenie, chociaż z jednej strony życzylibyśmy sobie, aby nie było takiej potrzeby.

W przyszłości planujemy również zmierzyć się z ewentualnymi społecznymi potrzebami. Chcemy kontynuować naszą działalność, świadomie odpowiadając na potrzeby osób potrzebujących wsparcia, zwłaszcza związane z małymi dziećmi. Mamy również wizję aktywnego domu narodzin.

Mimo że mamy mnóstwo planów i pomysłów, zdajemy sobie sprawę, że czasami może braknąć nam życia, aby zrealizować wszystkie te wspaniałe projekty. Choć były momenty zwątpienia, teraz jesteśmy gotowi na kolejny etap, pełni entuzjazmu i gotowi spełniać marzenia związane z Fundacją Centrum Rodziny z hospicjum perinatalnym.

Serwis / aplikacja Ann dokłada wszelkich starań, aby treści składające się na zawartość serwisu były ścisłe i poprawne. Prezentowana treść jest dostarczana jedynie w celach informacyjnych lub edukacyjnych. W żadnym zakresie nie zastępuje i nie może być utożsamiana z konsultacją czy poradą lekarską.

Przeczytaj, posłuchaj:

0 Komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *