Body shaming to bardzo często są teksty, które z pozoru są miłe, albo mają być ukrytym komentarzem, np. „po co się tak pomalowałaś, przecież jesteś ładna” – jak reagować, kiedy nasze ciało jest oceniane i krytykowane? O tym porozmawialiśmy w Klubie Dyskusyjnym ANN z aktywistką Mają Staśko i psycholożką Katarzyną Kucewicz.
Body shaming to przemoc
Ewelina Lis, www.ann-zdrowie.pl: Czym jest body shaming?
Katarzyna Kucińska: To są wszystkie komentarze dotyczące ciała, które w jakiś sposób są wartościujące i oceniające. Te komentarze próbują zakwalifikować kogoś, jako „jakiegoś”. Bardzo często w polskim wydaniu to jest po prostu obrażanie, czasami bardziej świadome, czasami mniej.
Body shaming jest wtedy, kiedy osoba czuje, że dany komentarz pogorszył jej nastrój, wpędził ją w poczucie zakłopotania i zawstydzenia. On może być w różny sposób formułowany. Bardzo często to są teksty, które z pozoru są miłe, albo mają być ukrytym komentarzem, np. „po co się tak pomalowałaś, przecież jesteś ładna”, albo „po co sobie tak ostrzykałaś twarz, przecież jesteś młoda”. Takie komunikaty są równie upokarzające.
Maja Staśko: Body shaming to tak naprawdę jest rodzaj przemocy […]
Body shaming i bullying
Body shamingu jest coraz więcej?
Maja Staśko: To jest coś, co istnieje od lat, a ostatnio się więcej o tym mówi. I jest większa reakcja. A to jest bardzo ważne, bo najgorzej jest wtedy, kiedy „stado” się na ciebie rzuca i nikt nie reaguje. To są mechanizmy bullyingu. Wszyscy cię atakują jeden po drugim, a kto się wyłamie i zacznie mówić: „słuchajcie, może to nie jest ok, żeby atakować jej piersi, szczupłość, może przystopujcie”, doświadcza nękania i to bardzo często w kontekście wyglądu.[…].
Katarzyna Kucewicz: Odkąd social media stały się naszym drugim światem, to tego jest więcej, bo ludzie się nie powstrzymują. Łatwiej jest napisać komentarz, niż powiedzieć to samo sąsiadowi w windzie. Ludzie jadą bez trzymanki, często pod swoim imieniem i nazwiskiem, pokazując zdjęcia swoich dzieci, wnuków, wylewają pomyje na osoby publiczne licząc, że to gdzieś zginie w sieci, w lawinie innych komentarzy […]
„Serio?”
Co z osobami, które dopiero zaczynają rozumieć, że są w trudnej sytuacji, i nie bardzo wiedzą, co zrobić, bo „shamerem” jest ktoś bliski?
Katarzyna Kucewicz: Zacznij od tego, że się nie będziesz uśmiechać. Będziesz mieć taką postawę w stylu: „serio?” Czasami ta postawa ciała jest takim pierwszym krokiem dla kogoś. I to dodaje później animuszu, żeby w końcu coś powiedzieć.