Warto wiedzieć z Ann: Fizjoterapia w dolegliwościach układu pokarmowego

Dolegliwości układu pokarmowego dotykają coraz większej liczby osób. Spowodowane jest to między innymi szybkim trybem życia i związanym z nim stresem. Pomocna w walce ze schorzeniami układu pokarmowego może być fizjoterapia. W jaki sposób ćwiczenia wpływają na żołądek? Jakie są efekty terapii, i kto może z niej korzystać? O tym rozmawialiśmy z fizjoterapeutką mgr Karoliną Kamińską.

Mimo że układ pokarmowy i układ ruchu wydają się dosyć odległymi systemami, to w naszym ciele wszystko jest ze sobą połączone.

– Dużo się mówi o tym, że jelita są naszym drugim mózgiem. Jak sobie zdamy sprawę, że rzeczywiście jest bardzo dużo połączeń nerwowych, które kierują się z jelit do mózgu, to podrażnienie organów, problemy trawienne po prostu muszą oddziaływać na nasz układ nerwowy, a w konsekwencji na to, jak się czujemy, i jakie objawy nam towarzyszą w życiu codziennym. Nierzadko manifestacją problemów z żołądkiem jest ból odczuwany przez pacjentów pomiędzy łopatkami. Z żołądkiem może się też wiązać przykładowo ból lewego barku. Możemy go wychwycić z wywiadu czy robiąc odpowiednią diagnostykę fizjoterapeutyczną w gabinecie. Kolejnym przykładem wpływu naszego stanu emocjonalnego, jego nadmiernego pobudzenia, przebodźcowania, może być ból głowy czy karku. Chyba każdy z nas w swoim życiu odczuł sztywność karku po intensywnym dniu – mówi specjalistka w rozmowie z Ann.

Jakie schorzenia wspomaga fizjoterapia?

Wspomaganiem dolegliwości układu pokarmowego zajmuje się terapia wisceralna, inaczej nazywana terapią trzewną. Polega ona na pracy z całym ciałem pacjenta i wymaga całościowego spojrzenia na organizm. Składową terapii jest praca w obrębie samej jamy brzusznej. Należy jednak pamiętać, że leczymy organizm, a nie tylko wyodrębniony układ.

fot. Shutterstock

– Terapią wisceralną możemy wspomagać między innymi refluks, zaparcia, wzdęcia, biegunki. Czasami pacjenci zgłaszają przelewania się w brzuchu czy bóle w jego obrębie. Co ciekawe, można wspomagać również bóle menstruacyjne. Pamiętajmy, jako kobiety, że sama menstruacja nie powinna być dla nas związana z dużym bólem. Wspomagająco też działamy przy różnych rodzajach SIBO, czyli zespole rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego, a także przy jelicie drażliwym.

Czasami też bóle zamostkowe niekoniecznie są związane z problemami serca – oczywiście, najpierw warto sprawdzić stan i funkcjonowanie samego serca – ale właśnie z refluksem. Szczególnie powinniśmy o tym pomyśleć, jeśli dolegliwości pojawiają się tuż po posiłku – wyjaśnia mgr Karolina Kamińska.

Ćwiczenia na dolegliwości żołądkowe

Współpraca z fizjoterapeutą polega zarówno na terapii, wykonywaniu różnych ćwiczeń podczas sesji, jak i na zadaniach domowych, które pacjent wykonuje w czasie poza wizytami u terapeuty. Oprócz samej pracy z brzuchem zaleca się często ćwiczenia związane z pracą nad postawą ciała oraz pracę z oddechem.

Zawsze na początku wizyty przeprowadzam szczegółowy wywiad. Później oglądam pacjenta, oglądam jego postawę, która ma bardzo duży wpływ na działanie naszych narządów wewnętrznych, na warunki ich pracy. Może albo je wspierać, albo wręcz zaburzać ich funkcję. Nierzadko obserwuję u osób tzw. zamkniętą postawę ciała – czyli między innymi zamkniętą klatkę piersiową, barki, wysuniętą głowę do przodu. To jest częstym wzorcem u osób, które dużo siedzą czy są obciążone przewlekłym stresem. Zauważam też po badaniu, że ich układ pokarmowy z powodu takiego ustawienia ciała, zamknięcia, nie ma miejsca, żeby efektywnie pracować.

Wtedy wspólnie w gabinecie pracujemy nad sposobem oddychania, z tym, aby rozluźnić napięcia w ciele, po prostu zrobić więcej miejsca w jamie brzusznej. Pracę układu trawiennego można poprawić pracując też na samym brzuchu, z kręgosłupem. Jeśli jest taka potrzeba, to staramy się też wraz z pacjentem popracować nad jego relacją ze stresem, sposobem radzenia sobie z nim. Czasami oczywiście jest potrzebna pomoc innego specjalisty, np. psychoterapeuty. Wtedy po prostu zachęcam poprzez rozmowę do udania się do takiego gabinetu, gdyż – powtórzę- zarządzanie stresem ma przeogromny wpływ na to jak się czujemy – mówi fizjoterapeutka.

Cały artykuł dostępny w bezpłatnej aplikacji Ann Asystent Zdrowia lub po zalogowaniu na stronę

Istotna jest także współpraca z innymi specjalistami: dietetykiem czy lekarzem. Fizjoterapia jest wspomaganiem dolegliwości układu pokarmowego, a nie głównym leczeniem.

fot. Shutterstock

Układ pokarmowy a fizjoterapia – efekty

Warto dodać, że efekty terapii są zależne od wielu czynników. Ważne jest wspomniane wsparcie innych specjalistów, a także nasze zaangażowanie.

– Jeśli mamy jakiś problem w organizmie, to wiadomo, że z im więcej kierunków uderzymy, im bardziej holistycznie podejdziemy do tematu, to efekt terapeutyczny będzie lepszy i bardziej trwały. Czasami jest tak, że dolegliwości trawienne pacjenta są bardziej związane z postawą ciała czy sposobem oddychania niż samą dysfunkcją narządową. Wówczas da się takie objawy w dużej mierze wyciszyć i sprawić, by nie wracały. Nawet jeśli w jakimś stopniu wrócą, to pacjent wie co powinien zrobić, wie skąd to się bierze, np. z nadmiernego stresu, więc czuje się też bezpieczniej. Bywa też tak, że dzięki terapii wisceralnej zwiększa się komfort życia. Na przykład przy zaparciach zwiększa się ilość wypróżnień i są one bardziej regularne. Czasami efekt jest bardzo zadowalający, ale czasami jest też mniej spektakularny. Wtedy to znak, że nasz organizm potrzebuje jeszcze zaopatrzenia z innej strony.

Oczywiście efekt też w dużej mierze zależy od tego, jak przebiega współpraca na linii pacjent- terapeuta. Zależy to również od naszego życia codziennego – od tego jak się odżywiamy, dbamy o higienę snu, odpoczynek, jak bardzo jesteśmy obciążeni stresem – wyjaśnia w rozmowie z Ann mgr Karolina Kamińska.

Jak często należy ćwiczyć, aby zobaczyć efekty terapii?

– Początkowo umawiamy się na 2-3 spotkania, z częstotliwością raz w tygodniu. Pierwsza wizyta składa się najczęściej z kilku etapów: polega na przeprowadzeniu wywiadu, zapoznaniu się z wynikami badań, założeniu tezy terapeutycznej, omówieniu tego jaki mamy wspólny cel, badaniu pacjenta oraz samej terapii. Często po tych 2,3 spotkaniach widać już efekt, pacjent zgłasza, że się lepiej czuje. Wtedy też decydujemy dalej o procesie terapeutycznym. O tym, czy taka ilość spotkań i częstotliwość jest wystarczająca, czy potrzeba coś w naszym planie zmodyfikować. Ja cały czas powtarzam, że im więcej pacjent z siebie da, im bardziej zaangażuje się w proces terapii, tym efekt będzie lepszy i długofalowy. To jest bardzo ważne, abyśmy byli partnerami w walce o zdrowie.

Pobierz bezpłatną aplikację Ann Asystent Zdrowia i miej swoje zdrowie pod kontrolą

Wspomaganie dolegliwości układu pokarmowego – czy dla każdego?

Przed przystąpieniem do ćwiczeń, ważny jest wywiad z pacjentem. Dotyczy on między innymi schorzeń, z jakimi się zmaga, ale także przebytych urazów. Dla fizjoterapeuty istotna jest także informacja o aktualnych badaniach.

Najczęściej pacjenci, którzy do mnie przychodzą na terapię trzewną, wiedzą, z czym się zmagają, ponieważ są już po konsultacji lekarskiej. Jeśli ktoś przychodzi i nie ma tej diagnostyki, to staram się odsyłać, przynajmniej na te podstawowe badania. Są też, oczywiście, testy bezpieczeństwa, które jako fizjoterapeuci znamy. Najbardziej niebezpieczne schorzenia jesteśmy w stanie często wykryć poprzez badanie, na przykład tętniak aorty brzusznej, który jest przeciwwskazaniem do terapii. Kolejnym przeciwwskazaniem jest nieuregulowane nadciśnienie tętnicze czy złe samopoczucie, gorączka. Przeciwwskazaniem może być też złe nastawienie pacjenta, ponieważ potrzebna jest współpraca. Wykonywanie ćwiczeń po posiłku także nie jest dobrym pomysłem. Dlatego ja zalecam moim pacjentom, aby pojawiali się u mnie w gabinecie 2,3 godziny po posiłku – tłumaczy fizjoterapeutka.

Mimo że fizjoterapia w dolegliwościach układu pokarmowego jest wciąż mało znaną formą wspomagania leczenia, to warto z niej skorzystać. Ćwiczenia mogą pomóc w walce ze schorzeniami, a także podnieść nasz komfort życia.

Autorka: Aleksandra Mazur, Ann Asystent Zdrowia

Czytaj więcej w Ann:

0 Komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *