Spotkanie rodzinne nie musi być przykrym obowiązkiem. Żeby ten czas spędzić miło, warto wiedzieć, jakie słowa omijać w trakcie rozmowy z bliskimi. Okazuje się, że jest ich sporo! To tzw. słowa „zapalniki”. O zasadach dobrej komunikacji, drażliwych tematach poruszanych przy stole i pomysłach na to, jak prowadzić miłą rozmowę, opowiedziała w rozmowie z Ann psycholożka i terapeutka, dr Beata Rajba.
Wielkimi krokami nadchodzi Wielkanoc. Dla wielu z nas to czas spotkań z rodziną, wspólnego biesiadowania i rozmów. Mogą być one przyjemne, serdeczne i upływać w miłej atmosferze. Może być też zupełnie inaczej. Zwłaszcza, jeśli nie zadbamy o dobrą komunikację.
Unikajmy niewygodnych pytań
Sara Gawrońska, Ann Asystent Zdrowia: Zdarza się, że przy świątecznym stole usłyszymy niewygodne pytanie. Nastolatków pytamy Czy kręci się wokół ciebie jakiś kawaler? Młode małżeństwa pytamy Kiedy dziecko? Czy takie pytania są na miejscu?
dr Beata Rajba: Nie, jak najbardziej nie. Dlatego, że takie pytania wprawiają nas w zakłopotanie. Musimy pamiętać o tym, że one bardzo często nie są zadawane z ciekawości, a z niepokoju. Jeżeli na przykład babcia zadaje pytanie Czy masz jakiegoś kawalera, to dlatego, że ona wyszła za mąż w wieku lat 17.
Bardzo często za tymi pytaniami stoi troska i miłość, jednak efekt jest odwrotny do zamierzonego. Mamy do czynienia z pytaniami, które naruszają nasze granice i mogą powodować znaczne cierpienie. Nigdy nie wiemy, co jest po drugiej stronie. Może być tak, że pytamy o dziecko parę, która stara się o dziecko i od roku czy dwóch nie wychodzi. Może być tak, że osobę, która właśnie zerwała chłopakiem, albo której doskwiera samotność, zapytamy No a co z tym kawalerem? Tak naprawdę w tym momencie sypiemy sól na rany.
Jeśli jesteśmy gospodarzami, nie zdawajmy takich pytań. Pytajmy Co u ciebie? Jeśli jesteśmy gośćmi i zostaliśmy obarczeni odpowiedzią na takie pytanie, brońmy się, jak najbardziej.
Czytaj także: Edukacja Ann: Rodzinne posiłki – dlaczego warto jeść przy jednym stole z bliskimi?
Jak reagować na niewygodne pytania?
Tutaj mamy kilka opcji. Pierwszą z nich jest humor. Dam Państwu przykład. Moja córka, która ma bardzo fajne poczucie humoru, jest spytana Co w szkole? Odpowiada: Wypieram. I ona to powtarza, wyraźnie daje znak, że ona nie chce o tym rozmawiać.
Natomiast taki algorytm, który często ćwiczę z moimi pacjentami to algorytm który zaczyna się od komunikatu typu „ja”. Czyli Budzi we mnie jakieś emocje to co Ty robisz, w związku z tym zrób coś innego. Na przykład: Denerwuje mnie to, że ciągle pytasz mnie o dziecko, proszę przestań. Jeśli to nie zadziała, używamy zdartej płyty. Zdarta płyta to jest powtarzanie Nie chcę o tym rozmawiać, Przepraszam, ale nie chcę o tym rozmawiać, Koniec tematu i tak aż do znudzenia.
Zamiast atakować, pytajmy Co u Ciebie?
Jakich tematów lepiej unikać podczas rodzinnych spotkań?
Przede wszystkim przy wszystkich tego rodzaju imprezach powinniśmy unikać komunikatów typu Ty. Chyba, że są to komplementy. Czyli jeśli powiem Pięknie wyglądasz, to jest to w porządku. Zwykle to poprawia humor, sprawia przyjemność, chyba że dana osoba jest przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu, wtedy komplementów również unikamy.
Natomiast, jeżeli mamy do czynienia z komunikatem typu Ty, to zazwyczaj idzie za nim słowo „zapalnik”, czyli bo Ty zawsze, wszystko, wszędzie, nigdy. Wtedy druga osoba czuje się atakowana. Więc absolutnie unikamy atakowania. W ogóle w tematach osobistych, powinniśmy przyjąć dobrą zasadę zwracania się pytaniami otwartymi: Co u Ciebie? Jak się czujesz? Unikajmy pytań narzucających temat osobisty, np. Jak sobie radzisz w nowej pracy? Kiedy Krzyś będzie miał brata? Takie pytania naruszają pewne strefy i obszary, w które być może rozmówca wcale nie chce nas wpuszczać.
Czy polityka to temat tabu?
Oprócz tego, standardowo unikamy tematu polityki, jeśli nie jesteśmy tej samej opcji politycznej. Unikamy mówienia o piłce, jeśli kibicujemy innym drużynom. Czyli tak naprawdę musimy zmusić się do tego, żeby zapamiętać, jaki jest światopogląd osób, które są wokół nas i po prostu unikać tematów, w których mamy inne zdanie.
A jeśli atmosfera już gęstnieje i chcemy zmienić temat, to jak płynnie przejść do innego tematu rozmowy?
Sposób, który ja stosuję to jest nagłe powiedzenie do innej osoby przy stole: A, zapomniałam! Miałam ci coś powiedzieć! i zaczynam mówić o czymś innym. Stosuję taki trik, ewentualnie potakuję, ale z taką bardzo zdystansowaną miną, jakbym była znudzona tematem. Zwykle osoby, które ze mną rozmawiają to wyłapują i w związku z tym milkną.
Spotkanie rodzinne to okazja do wspominania
A czy są tematy, które z kolei warto poruszyć, kiedy odbywa się spotkanie rodzinne?
Oczywiście! Bardzo fajnym sposobem jest przygotowanie sobie na spotkanie rodzinne jakiejś anegdotki. Możemy powiedzieć: Wujku, pamiętam, jak mnie kiedyś zabrałeś tutaj na górkę na sanki i tak świetnie się razem bawiliśmy, pamiętasz to?
Tylko jest jeden problem. Rodzice mają tendencję do uciekania nie tylko do wspomnień miłych, ale też śmiesznych dla nich. W związku z tym, nasza nowa dziewczyna może się dowiedzieć, do jakiego wieku sikaliśmy w majtki. Czyli mogą wypłynąć wspomnienia krępujące. Zazwyczaj znamy naszą rodzinę, więc musimy wyczuć, czy przy takim wspominaniu zachowają tyle klasy, żeby nie wyciągać wspomnień, których będziemy się później wstydzić.
Jeśli rozmowy z rodziną zazwyczaj są dla nas trudne, warto przygotować wcześniej zestaw tematów, o których możemy porozmawiać z rodziną. Zastanówmy się co kto lubi i w czym jest dobry. Jeśli wujek łowi ryby, zaproponujemy Opowiedz nam jakie ryby ostatnio złowiłeś. Możemy przygotować jakieś miłe zdjęcie, powiedzieć, że przeglądaliśmy album ze zdjęciami i mamy zdjęcia każdego członka rodziny i powiedzieć Zobaczcie, jacy byliśmy młodzi. W ten sposób możemy rozładować sytuację, zanim w ogóle zaczną się tematy zapalne.
Obejrzyj rozmowę wideo: Dyżur z psychologiem w Ann: Jak przetrwać spotkania rodzinne nie tylko w święta? [WEBINAR]
O ekspertce:
Dr Beata Rajba, psycholożka, filolożka, terapeutka EMDR, copywriterka, graficzka, webdesignerka, brała udział w projektowaniu i przygotowaniu kilkudziesięciu kampanii reklamowych i społecznych. Wykłada m.in psychologię reklamy, statystykę, psychometrię, a także psychologię społeczną ze szczególnym uwzględnieniem wpływu społecznego. Prowadzi badania dotyczące niezgodności ze schematem i przekazu okołoprogowego, a także waliduje narzędzia do badań psychologicznych.
Rozmawiała: Sara Gawrońska, Ann Asystent Zdrowia
*Serwis / aplikacja Ann dokłada wszelkich starań, aby treści składające się na zawartość serwisu były ścisłe i poprawne. Prezentowana treść jest dostarczana jedynie w celach informacyjnych lub edukacyjnych. W żadnym zakresie nie zastępuje i nie może być utożsamiana z konsultacją czy poradą lekarską.
Zainteresowała Cię nasza rozmowa z psychologiem? Więcej artykułów znajdziesz w Ann: