Warto wiedzieć z Ann: Czego nie może jeść niemowlę? Produkty zakazane w diecie dziecka poniżej roku [PODCAST]

Czego nie może jeść małe dziecko? To powinien wiedzieć każdy rodzic w momencie rozszerzania diety malucha! Miód, sery pleśniowe, świeże mleko i wędliny – czy można je podać niemowlakowi? O produktach, które nie powinny znaleźć się w diecie dziecka oraz powodach, dla których należy ich unikać opowiada w Ann dietetyczka dziecięca, Małgorzata Polowczyk.

Czego nie może jeść niemowlę? Nie wszystkie produkty są oczywiste!

Sara Gawrońska, Ann Asystent Zdrowia: Pani Małgosiu, może zaczniemy od tego, jakie produkty powinniśmy wykluczyć w diecie dziecka, kiedy dopiero zaczynamy rozszerzać jego dietę, czyli rozszerzamy karmienie piersią lub mlekiem modyfikowanym. Czy są takie produkty, których musimy absolutnie unikać?

Małgorzata Polowczyk, dietetyczka dziecięca: Jak najbardziej. Jest wiele produktów, których nie powinniśmy podawać. Ja sobie je roboczo dzielę na część bardziej oczywistą, czyli to, że nie podajemy dziecku np. alkoholu czy wysokoprzetworzonej żywności, kawy lub herbaty. To jest raczej oczywiste, że to nie są nasze pierwsze wybory.

Drugie to te mniej oczywiste, chociaż mam wrażenie, że edukacja poszła do przodu i o niektórych wiemy w szerszych kręgach. Tutaj zaliczyłabym cukier i sól, które są priorytetowe i wiążą się z pozostałymi.

Te, które są jeszcze mniej oczywiste to: surowe produkty odzwierzęce (czyli surowe mleko, surowe mięso i jaja), ale też grzyby leśne, wędliny, kiełki, napój ryżowy czy koper włoski, którym przepajały nas nasze babcie. I może nie ze względu na wartość odżywczą, ale ryzyko zadławienia, niewskazane jest podawanie dziecku na początku produktów twardych i okrągłych w całości.

Cukier, sól, grzyby, świeże mleko i napój ryżowy – czy i kiedy dziecko może je zjeść?

A dlaczego tych produktów, które są mniej oczywiste nie możemy włączyć do diety dziecka? O ile zakaz poddawania alkoholu jest jasny, to co np. z kiełkami, które wydają się zdrowe i z chęcią umieścilibyśmy je w diecie dziecka?

Pierwszy wymieniłam cukier. To, że tego z cukierniczki nie powinniśmy podawać wydaje nam się oczywiste. Ale pamiętajmy, że zarówno cukier, jak i sól znajdują się w produktach w sposób niewidoczny. Więc nie mam na myśli tylko cukru w cukierniczce, ale też syropy, miód, które też są nośnikiem głównie cukru i nie podajemy ich w trakcie rozszerzania diety. Nadmiar cukru prowadzi do rozwoju wielu chorób dietozależnych, w tym nadwagi i otyłości, z którymi mamy duży problem także wśród dzieci. Taka rzecz związana z cukrem to też próchnica, o czym mogliby szeroko wypowiedzieć się dentyści.

Czytaj także: Edukacja Ann: Próchnica to choroba zakaźna

Jeśli chodzi o sól – to nie jest tak, że nasze dzieci mają preferencje do soli. Z doświadczenia wiemy, że rodzice mówią ,,Dosolę słoiczek, bo jak tego spróbowałem, to jest niedobre”. To nie jest prawda. Dzieci nie znają tego smaku, więc to nie jest tak, że nie będzie im to smakowało. Problem z solą jest taki, że nasze maluszki mają jeszcze niedojrzałe nerki. Obciążenie ich produktami z dużą ilością soli może sprawdzić, że nerki mogłyby sobie nie poradzić.

Podczas rozmowy dietetyczka dziecięca udzieliła odpowiedzi na pytania:

  • Dlaczego dziecko nie powinno jeść grzybów, niepasteryzowanego mleka, kiełków czy napoju ryżowego?
  • Zjedzenie których produktów niesie ryzyko zatrucia u dziecka?
  • Kiedy do diety dziecka można włączyć te produkty?
  • Gdzie szukać informacji na temat tego, co jest bezpieczne, a czego unikać w diecie dziecka?

Autorka: Sara Gawrońska, Ann Asystent Zdrowia

* Serwis / aplikacja Ann dokłada wszelkich starań, aby treści składające się na zawartość serwisu były ścisłe i poprawne. Prezentowana treść jest dostarczana jedynie w celach informacyjnych lub edukacyjnych. W żadnym zakresie nie zastępuje i nie może być utożsamiana z konsultacją czy poradą lekarską.

Zainteresowała Cię ta rozmowa? Sprawdź więcej artykułów, podcastów i wideo w Ann:

0 Komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *