Niebezpieczne leki. Które to są? W rozmowie z psycholog Beatą Rajbą mówimy o niebezpiecznych lekach. Które grupy leków uzależniają najbardziej? Dlaczego? Kto jest na to narażony? Czy istnieją inne sposoby leczenia? Jak groźne są dopalacze? Co uzależnia dziś młodzież? Zaskoczy Was odpowiedź na każde z tych pytań.
Niebezpieczne leki. Dyżur z psychologiem w Ann
Piotr Kaszuwara, Ann-Zdrowie.pl: O lekach najbardziej popularnych, które można kupić bez recepty mówimy przede wszystkim w Klubie Dyskusyjnym Ann podczas Dyżuru z Psychologiem. Powiedzieliśmy o lekach nasennych, przeciwbólowych, uspokajających, hormonalnych, ale nie powiedzieliśmy dlaczego te leki mogą być w jakiś sposób niebezpieczne.
Beata Rajba, psycholog Ann: Bo zawierają bardzo określone substancje takie jak benzodiazepin. To jest jedna z tych substancji, które już wymieniliśmy, ale są jeszcze leki na bazie opioidów. Właśnie te na kaszel na przykład. Dostępne często bez recepty. Może nie będę podawać nazw handlowych chociaż i tak farmaceuci nie sprzedadzą państwu więcej niż jednego opakowania. Co jednak szkodzi pójść do 15 aptek, prawda?
Dlaczego one są tak niebezpieczne?
Bo łatwo je przedawkować. Szczególnie jeżeli nie wiemy jak przeliczyć dawkę, która już może być np. śmiertelna. Poza tym tego typu leki w dużych ilościach zmieniają nam biochemię oraz fizjologię ciała.
Docelowo potrafią bardzo zmienić pracę mózgu. W mniejszym stopniu leki, w większym stopniu – będę tutaj jeszcze wspominać o dopalaczach – skoro już ten temat się pojawia. Amfetamina na przykład. Widziałam kiedyś pacjentkę, która wzięła na imprezie licealnej jedną dawkę krokodyla. To był taki dopalacz, który niszczy mózg. Po imprezie dziewczyna nie potrafiła pokroić marchewki. Miała tak zniszczony mózg, że po prostu nie potrafiła nawet zaprojektować gestu pokrojenia marchewki.