Martwienie się zaburza nasze funkcjonowanie. Warto to zmienić

Martwienie się i skłonność do przejmowania się nieistotnymi rzeczami nie prowadzi do niczego dobrego. Może przynieść więcej szkody niż pożytku. Uruchamia się w ten sposób mechanizm negatywnych predykcji. Myślimy o przyszłości, kórą widzimy w czarnych barwach. Może się to przyczynić do rozwoju reakcji lękowych. Jeśli zamartwianie się trwa zbyt długo, może przejść w stan przewlekły. W ten sposób normalne funkcjonowanie zostaje zaburzone. Czym jest spowodowane zamartwianie się?

Czym jest martwienie się

Martwienie się jest zjawiskiem powszechnym. Dotyka każdego z nas w mniejszym lub większym stopniu. Jest to ciąg obrazów i myśli, które mają charakter niekontrolowany. W konsekwencji pojawiają się negatywne emocje. Co dzieje się dalej? Zostaje zainicjowany lęk, który jest podtrzymywany na „odpowiednim”, trwałym poziomie. Jest to więc przewlekłe, powtarzalne uruchamianie ciągów myślowych. To z kolei prowadzi do oczekiwania niepomyślnych zdarzeń.

Jest to też negatywny nawyk dotyczący przyszłości. Dlaczego jest tak uciążliwe? Potrafi być bardzo silne. Może również doprowadzićdo zaburzeń w codziennym funkcjonowaniu. Znacznie obniża jakość życia. W znacznym stopniu wpływają negatywnie na nastrój człowieka.

Martwienie się jest nieproduktywne. Dlaczego?

Inne podejście mówi, że martwienie się to nieproduktywne radzenie sobie z sytuacjami dnia codziennego. Jest to metoda nieskuteczna. Dlaczego? Ponieważ nie prowadzi do rozwiązania danego problemu. Wywołuje jedynie lęk, a ten nie motywuje do działania.

Miej zawsze zdrowie w kieszeni z aplikacją Ann Asystent Zdrowia.

Podejście do zamartwiania się

Dlaczego osoby ze skłonnością do martwienia się martwią się za bardzo? Według badaczy ma to związek z przekonaniem, że martwienie się o rzeczy przyszłe może przynieść pozytywny skutek (psychiatria.pl). Są przekonane, że jeśli będą o czymś myśleć wystarczająco długo, na pewno pojawią się pozytywne skutki takiego działania. Niestety, ma to jednak bardzo niekorzystny wpływ na codzienne funkcjonowanie osób „umartwiających się”. Chodzi nie tylko o zdrowie psychiczne, ale także fizyczne. Nie od dziś wiadomo, że psychika oddziałuje na nasz organizm.

Martwienie się a cechy osobowości

Przeprowadzono wiele badań na temat związku pomiędzy zamartwianiem się a cechami osobowości. Okazało się, że np. osoby mające skłonności do neurotyzmu niekoniecznie cechuje „martwienie się na zapas”. Z kolei osoba sumienna i otwarta na nowe doświadczenia może martwić się za dużo. Naukowcy wysnuli więc wniosek, że istnieje umiarkowana zależność pomiędzy osobowością a procesem martwienia się.

Autorka: Karolina Bielawska, Wirtualny Klub Medyczny Ann, na podstawie psychiatria.pl

Czytaj więcej w Ann:

Fot. gpointstudio / Adobe Free Stock
0 Komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *