Podróżowanie z dzieckiem niejedno ma imię, o czym przekonał się każdy rodzic dziecka. Problemy mogą pojawić się już na etapie transportu dziecka ze szpitala do domu, czy na krótką wizytę w sklepie. Zdarza się nawet, że „fotelik parzy”, co znaczy, że dziecko nie chce dać się nawet na chwilę wsadzić do fotelika samochodowego. Co zrobić w takiej sytuacji?
Ale podróż, to nie tylko samochód, ale też wózek, samolot, pociąg czy nawet piesza wyprawa z maluchem. Jak pomóc sobie z trudnościami i jak ułatwić sobie życie, rozmawialiśmy z trenerką mam, przyszłych mam, dzieci, a także doradczynią chustonoszenia – Ewą Grajewską. Prywatnie, mamą trzech córek.
Bezpieczeństwo w podróży: Fotelik kupiony u specjalisty
To, co najważniejsze, to by kupić fotelik, który nie tylko będzie dobrej jakości, ale będzie też dopasowany do potrzeb dziecka. Jak tłumaczy Ewa Grajewska, dzieci, w zależności od budowy, są inaczej ułożone w fotelikach. Jak tłumaczy ekspertka, z pewnością niepokojącą fizjoterapeutycznie, będzie mocno opadająca do przodu głowa, która niemal sięga dziecku do kolan. Oznacza to wówczas, że fotelik jest źle dobrany lub dopasowany. Jeśli kupiliśmy fotelik w specjalistycznym sklepie, warto do niego wrócić i zgłosić problem. Zdarza się, że problem leży tylko w jego nieprawidłowym umocowaniu. Przed podróżą warto jednak wziąć to pod uwagę.
– Rozwiązaniem z pewnością nie są żadne opaski, które mają utrzymywać głowę dziecka w pionie, ani żadne podobne rozwiązania. Dziecko w foteliku powinno stabilnie siedzieć bez takich gadżetów – tłumaczy Ewa Grajewska.
Długa podróż a zalecenia producentów
Bezpieczeństwo w podróży jest bardzo ważne. Świadomi rodzice, nie chcąc narażać dzieci na ryzyko powikłań związanych z nieprawidłowym noszeniem czy pielęgnacją, często rezygnują z wielu ułatwień, żeby nie ryzykować problemami zdrowotnymi u dziecka. Co zatem z zaleceniem, że dziecko w foteliku powinno spędzać ciągiem maksymalnie dwie godziny?
– To pytanie, które pewnie zadał sobie każdy rodzic, który martwił się konsekwencjami podróży. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że o ile nie jest to sytuacja codzienna, że jeździmy z dzieckiem po kilka godzin w samochodzie, albo pozwalamy mu w foteliku regularnie spać, to jednorazowa sytuacja nie powinna być obciążająca – tłumaczy Ewa Grajewska.
Bezpieczeństwo w podróży: Chusta doskonała na podróż
Doskonałą alternatywą dla wózka, który w środkach transportu zbiorowego może być sporą przeszkodą, jest chusta. Dziecko nie tylko jest zabezpieczone przed tłumem, w którym czuje się bezpiecznie, bo jest blisko rodzica, ale też jest świetnym uspokajaczem, tłumaczy ekspertka.
Podczas webinaru wyróżnione zostały zarówno rodzaje chust, jak również nosideł, ze wskazaniem ich zastosowania. Ekspertka powiedziała, czy można nauczyć się wiązać dziecko w chuście z internetu, a także wymieniła problemy, na które warto zwrócić uwagę, przy nauce wiązania.
Zaletą chusty w przypadku korzystania z niej na wyjazdach jest również to, że przesiąka ona znanymi dziecku zapachami, które dzięki temu może lepiej zasypiać. Problemem wielu maluchów w czasie podróży jest bowiem to, że aklimatyzacja do nowego miejsca trwa sporo czasu. Wiążą się z nią często kłopoty z zasypianiem, które może pomóc rozwiązać właśnie chustonoszenie.
Ponadto, podczas webinaru poruszone zostały takie zagadnienia jak:
- podróżowanie w ciąży i połogu
- podróżowanie z dziećmi samolotem
- zabezpieczenie dzieci w trakcie podróży środkami transportu zbiorowego
- radzenie sobie z dziećmi, które nie tolerują wózka i nie chcą jeździć w foteliku samochodowym
- przewożenie dzieci w foteliku i przyczepce rowerowej
- zapobieganie problemom krążeniowo-żylnym podczas długich podróży
